Recenzja filmu: „Ennio” Wiktoria Skrzypińska

Ennio

Początkowo nie był to film, na który planowałam iść. Jednak zdecydowałam się iść na wszystkie by w pełni przeżyć ten przegląd. I jak się cieszę, że tak się stało.

Ktoś w filmie wspomniał, że jego muzyka sprawiała, że ludzie się unosili. I totalnie się z tym zgadzam!

Ennio był najdłuższym filmem z tego przeglądu jednak był on tak piękny, że tego nie było czuć. Po skończonym filmie chciało się siedzieć i dalej słuchać tych pięknych melodii.

Morricone był przykładem talentu, którego już raczej nie spotkamy. Był przykładem talentu, który rozwijał się bez telefonów, komputerów i innych multimediów. Część osób może się ze mną nie zgodzić jednak uważam, że technologia zbytnio nas rozpraszam przez co niestety nie jesteśmy w stanie rozwinąć naszego pełnego potencjału.

Nie patrzę jednak na jego personę bezkrytycznie. Ennio posiadał wiele cech, o których w dzisiejszych czasach mówi się jako o toksycznych – czy takie były? Nie nam oceniać. Z perspektywy dzisiejszych czasów łatwo jest oceniać ludzi, rodziców, przyjaźnie kiedyś.

Bezsprzecznie ten film jest dziełem, które mówi o innych dziełach.

Personalnie mogę powiedzieć, że choć westerny, z których Morricone jest znany nigdy nie były bliskie ani mojemu sercu ani upodobaniom to wpływ na całą branże definitywnie ukształtował moje upodobania. Moje ulubione filmy to filmy, które mają spójną ścieżkę muzyczną. To filmy pełne różnych efektów, pełne różnych instrumentów.

To filmy, które mogę oglądać dziesiątki razy i kiedy słyszę muzykę to pewna część w mojej głowie jest bardzo szczęśliwa.

Po seansie tego filmu obejrzałam dwa różne filmy, do których muzykę tworzył Morricone. I z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że bez Ennia moje ulubione filmy wyglądałyby zupełnie inaczej.

I choć o Morricone po raz pierwszy usłyszałam kilka dni przed seansem oglądając trailer to jego twórczość i przeogromny wpływ na cały przemysł ukształtował mój gust filmowy. Bo określić się go nie da – zbyt różne kategorie. Łączy je to co Ennio pozostawił po sobie.

 

Wiktoria Skrzypińska

 360 total views,  1 views today